środa, 8 stycznia 2014

Tilda dla Pani Marty

Wróciłam do Warszawy, czas nadrobić zaległości ;)! 
Jakiś czas temu Pani Marcie, u której odbywam praktyki spodobały się tildy. Podjęłam się wykonania jednej z nich dla jej córeczki Michaliny. We wszystkim pomogła mi mama, którą odwiedziłam w Poznaniu i która zszywała materiał na maszynie. Jako, że baletnica/wróżka(?) ma być dla dziecka, użyłam wypełnienia do zabawek i ulubionych, różowo-miętowych kolorów. Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona, ale długo się nim nie nacieszę, bo tilda już dzisiaj wędruje do nowej właścicielki. Niezwłocznie zrobiłam jej sesję, korzystając z odrobiny porannego światła. 


W tle kolejne tulipany w tym roku - trudno mi wyobrazić sobie sypialnię bez nich.

W pasmanterii znalazłam różyczki, które idealnie dopełniły stylizacji.

Zgodnie z życzeniem Michaliny lalka ma miętowe oczy i brązowe włosy.


Muszę przyznać, że bardzo mi brakowało pisania i zaglądania do Was. Czym prędzej lecę odwiedzić Wasze blogi i życzę miłego dnia!

18 komentarzy:

  1. Wyszła świetnie i ma piękną fryzurkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, właśnie nad fryzurą najdłużej się zastanawiałam :).

      Usuń
  2. Jakie ona ma śliczne baletki:-)
    Czyli Twoja nowa maszyna jeszcze nie dotarła, na pewno się już bardzo niecierpliwisz ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. A maszyna jak najbardziej dotarła, ale nie zabierałam jej ze sobą do Poznania :). Właśnie mi przypomniałaś, że jeszcze jej nie pokazałam, więc wiem czemu poświęcę jeden z kolejnych postów :)

      Usuń
  3. bardzo ładnie i starannie wykonana ;-). No popatrz dziecko, a dobór kolorów idealny ( wiadomo, że Twoją ręką nastąpił ;-)) ale mimo to to godne pochwały ;-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Właściwie to kolory omówiłyśmy z jej mamą, ale fakt, dobrze wyglądają razem, a Michalina uwielbia róż :). Poza tym z tego co wiem w takiej kolorystyce urządzony jest jej pokój.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Piękna! Śliczne kolory :)
    A ile ma cm wzrostu?
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :). Podobnie jak jej poprzedniczka jest ok 80cm tildowym olbrzymem ;).
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  5. Piekna jest! Podziwiam za zdolnosci. Powiedz mi czy masz moze wykroje , jakas fajna strone?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). A wykroje, o ile dobrze pamiętam znalazłam na forum szyjemy-po-godzinach.pl
      Polecam, jest cały osobny wątek o szyciu tild.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  6. Piękna i jaka duża! Myślałam, że jest mniejsza po pierwszym zdjęciu, a tu pannica siedzi na krześle :) Gratuluję! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)! To kolejna ponadwymiarowa tilda, którą zrobiłam i jestem pewna, że nie ostatnia.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Jaka cudna baletnica... Ehh mam sentyment bo sama kiedyś tańczyłam, ta spódniczka przywołuje uśmiech na usta:) Kolorystyka też idealna, aż czuję mięte do Twojej Tildy;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna tilda! Na prawdę prześliczna! Zachwycają mnie włosy, ja kompletnie nie umiem posługiwać się czesanką ;/ Zestawienie kolorystyczne obłędne a i wzrost panny robi wrażenie :) Na prawdę gratuluję efektu końcowego bo robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :). Co do czesanki, to pokochałam ją od pierwszego użycia. Twój komentarz sprawił, że zaczęłam się zastanawiać nad zrobieniem tutorialu o tworzeniu włosów z wełny do filcowania :).
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  9. Piękna..jeśli można wiedzieć to z czego robisz włoski-czyżby to było runo wełna? owcza? Zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna..jeśli można wiedzieć to z czego robisz włoski-czyżby to było runo wełna? owcza? Zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.