środa, 6 listopada 2013

Tilda

Niedawno dowiedziałam się o ich istnieniu i z miejsca przepadłam. Lalki tilda oczarowały mnie swoimi smukłymi sylwetkami, nieproporcjonalnie długimi nogami, minimalistycznymi twarzami i iście anielską urodą.
Od początku wiedziałam, że nie skończy się na wzdychaniu do monitora - narysowałam wykroje, kupiłam materiał, przeczytałam wszystkie wskazówki jakie znalazłam w internecie i zabrałam się do szycia.





Wszystko zrobiłam ręcznie, jako że jeszcze nie jestem szczęśliwą posiadaczką maszyny. Póki co moja niespełna 80cm. anielica czeka na ubranie. Jak ją dokończę, to przeprowadzę pełniejszą prezentację, wraz z przedstawieniem materiałów, których użyłam.


7 komentarzy:

  1. Wow, ręcznie, tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lala jest piękna ale ja dodała bym trochę koloru...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję, a co do tego koloru - mam to w planach, ale wciąż nie mogę się zebrać za odwiedzenie ikei i kupienie odpowiedniego materiału. Więc póki co siedzi cała w bieli i czeka na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie wymodelowalas jej wlosy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sama byłam zaskoczona tym, jak łatwo jest stworzyć pożądaną fryzurę z wełny czesankowej :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  5. Bardzo mi się podoba..Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.