Od początku wiedziałam, że nie skończy się na wzdychaniu do monitora - narysowałam wykroje, kupiłam materiał, przeczytałam wszystkie wskazówki jakie znalazłam w internecie i zabrałam się do szycia.
Wszystko zrobiłam ręcznie, jako że jeszcze nie jestem szczęśliwą posiadaczką maszyny. Póki co moja niespełna 80cm. anielica czeka na ubranie. Jak ją dokończę, to przeprowadzę pełniejszą prezentację, wraz z przedstawieniem materiałów, których użyłam.
Wow, ręcznie, tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńlala jest piękna ale ja dodała bym trochę koloru...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, a co do tego koloru - mam to w planach, ale wciąż nie mogę się zebrać za odwiedzenie ikei i kupienie odpowiedniego materiału. Więc póki co siedzi cała w bieli i czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńCudnie wymodelowalas jej wlosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję, sama byłam zaskoczona tym, jak łatwo jest stworzyć pożądaną fryzurę z wełny czesankowej :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBardzo mi się podoba..Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam